Ani wyjazd służbowy, ani nawet urlop nie są wymówką, żeby rezygnować z codziennej dawki aktywności fizycznej. Nie każdy hotel jest jednak wyposażony w siłownię, salę do fitnessu czy basen, więc w tej sytuacji do dyspozycji mamy jedynie własny pokój i pomysłowość. Podpowiadamy, w jaki sposób utrzymać formę, ćwicząc w pokoju hotelowym.
Do codziennej aktywności w wersji podstawowej potrzebujemy jedynie niewielkiej przestrzeni i odpowiedniego stroju. Gdy trenujemy na wykładzinie, nawet buty nie są konieczne. Jeśli nie pamiętamy sekwencji ćwiczeń lub obawiamy się pomyłki w obliczeniach powtórzeń, z pomocą przychodzą liczne tutoriale treningowe z sieci. W tej sytuacji wystarczy włączyć laptopa i odpowiedni trening oraz postępować zgodnie ze wskazaniami ekranowego instruktora.
Do wykonywania ćwiczeń w pozycji leżącej przyda się miękkie podłoże, na przykład wykładzina lub dywan, zazwyczaj obecne w każdym pokoju hotelowym. Możemy także dodać do bagażu matę do ćwiczeń, koniecznie składaną, nadającą się do umieszczenia w walizce, ponieważ wersje rolowane zajmują więcej miejsca i są nieporęczne w podróży.
Jak ćwiczyć w pokoju hotelowym?
W hotelowym pokoju można trenować także przy użyciu przyrządów, a konkretnie obecnych w nim elementów wyposażenia. Do ćwiczeń nóg i ramion świetnie nadaje się krzesło. Po przyjęciu pozycji leżącej na podłodze oprzyj stopy o siedzisko i podnoś biodra tak, żeby tułów i nogi stworzyły linię prostą. Krzesło można wykorzystać jako podest do stepów. Przydatne jest również do ćwiczenia mięśni rąk, polegającego na powolnym schodzeniu z niego do przysiadu, równocześnie mocno trzymając się krawędzi siedziska. Kolejne ćwiczenie wygląda następująco: stań bokiem do oparcia, żeby chwytając się go jedną ręką, obniżać ciało. Równocześnie zginaj w kolanie jedną nogę i trzymaj drugą w pełni wyprostowaną. Jeśli w pokoju są dwa krzesła, warto wykonać ćwiczenie polegające na oparciu się dłońmi o siedziska (po jednej na każdym) i podnoszeniu nóg do góry, utrzymując ciało w miejscu jedynie na rękach.
Do ćwiczeń przyda się także hotelowy ręcznik. Zwijając go tak mocno, jak to możliwe, wzmacniamy mięśnie rąk. Można także spróbować podciągania się na drzwiach, jeśli oczywiście są mocne i odpowiednio skonstruowane.
Codzienne przedmioty mogą również służyć za ciężarki. Najlepiej w tej roli sprawdzają się plastikowe butelki z wodą, mające wygodne przewężenie, pozwalające pewnie je uchwycić. W charakterze obciążenia wystąpić może również bagaż, a konkretnie walizka. Wykonując przysiady z nią w dłoniach, podniesiemy poziom trudności popularnego ćwiczenia.
Dlaczego warto ćwiczyć w pokoju hotelowym?
Nie każdy z nas lubi grupowe formy aktywności, polegające na uczestniczeniu w zajęciach fitness czy przebywaniu z innymi w siłowni. Jeśli jesteśmy w podróży służbowej i nasz czas jest ograniczony, ćwiczenia w pokoju są racjonalnym wyborem również pod tym względem. Możemy je wykonywać o dowolnej porze, a po treningu po prostu wskoczyć pod prysznic i od razu ubrać się na spotkanie. Ten nawyk poszerza też nasze możliwości związane z wyborem hotelu, dzięki czemu nie musimy kierować się wyłącznie dostępnością sportowej infrastruktury. Warto także pamiętać, że taka odmiana od codziennego ćwiczeniowego reżimu również może wyjść na dobre zdrowiu i kondycji.
